Najwyższa pora na nową grę. Zainspirowana zabawą, którą podpatrzyłam u dzieci swoich znajomych. Na własne „szkolne” potrzeby opracowałam fajną grę, dzięki której będziemy ćwiczyć słownictwo związane z tematami Winter, Valentine’s Day i Occupations oraz mówienie i spostrzegawczość. Okaże się, kto ma prawdziwe sokole oko!
Inspiracją była dla mnie gra Sokole oko, w skład której wchodzi osiem różnych gier – mi najbardziej spodobała się jedna opcja, którą z powodzeniem możemy wykorzystać podczas zajęć językowych. Usiadłam więc do komputera i w ciągu jednego wieczora przygotowałam swoją wersję ze słownictwem związanym z zimią i zawodami.
Jak grać w Eagle Eye? W skład gry wchodzą cztery plansze (zdjecię poniżej) i 96 małych obrazków. Plansze kładziemy przed uczniami, obrazki wkładamy do woreczka.
Jeden gracz zaczyna zabawę losując kartonik z obrazkiem (nie pokazuje go nikomu innemu). Jego zadanie polega na opisaniu obrazka, który wylosował (nie może podać jego nazwy). Pozostali gracze próbują jak najszybciej odgadnąć szukany obrazek, wskazać go na odpowiedniej planszy i podać jego nazwę. Osoba, której uda się to jako pierwszej zdobywa punkt i w ten sposób kończy się tura. Koleją rundę rozpoczyna następny gracz, który losuje nowy obrazek i zaczyna go opisywać.
Materiały opracowałam w oparciu o grafiki z Freepik. Designed by Freepik.
Gra do pobrania tutaj/Download here -> Eagle Eye Winter and occupations
Gra Eagle Eye pomaga w ćwiczeniu koncentracji, speakingu oraz utrwalenia słownictwa. Przy okazji jest to naprawdę fajna zabawa, polecam ją gorąco!
Informacje, które możecie wykorzystać podczas zimowych zajęć oraz link do padleta z inspiracjami znalezionymi przeze mnie w Internecie znajdziecie w drugim numerze mojego magazynu online tutaj -> Zimowe Pomysły przy tablicy
Moje pomysły na zajęcia związane z Walentynkami znajdziecie tutaj -> Valentine’s Day by Pomysły przy tablicy a wszystkie zimowe inspiracje czekają tutaj -> Winter by Pomysły przy tablicy
Na zakończenie pozwolę sobie skreślić kilka słów nt. akcji Przybij piątkę i podaj źródło! Spotkała się ona z pozytywnym odbiorem z Waszej strony, co bardzo mnie cieszy. Otrzymuję od Was pytania związane z udostępnianiem moich materiałów i jest to super, bo dzięki temu widzę, że nasze działania przynoszą efekty. Jednak nie wszyscy nadal postępują uczciwie. Nie dalej jak kilka dni temu odkryłam na profilu jednej szkoły językowej zdjęcia ze swoich zajęć! Pani, która prowadzi szkołę po prostu ukradła moje zdjęcia i wrzuciła je na swój profil żeby pokazać, jakie fajne zajęcia prowadzi. Co więcej, dowiedziałam się od koleżanek blogerek, że wcześniej ta Pani robiła już podobne rzeczy z ich zdjęciami. Znalazłam tam również zdjęcia z wykorzystaniem m.in. swoich materiałów – bez żadnego podania źródła. Pani Agnieszko, jeśli to Pani czyta, proszę się opamiętać i zacząć doceniać pracę osób, które swoimi materiałami dzielą się bezinteresownie. Takie zachowanie jest niedopuszczalne szczególnie dla nauczyciela, który powinien być wzorem …
Jak zwykle nieoceniona pomoc:) dziękuje i pozdrawiam!!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Super, że trafiłam z nową grą na blogu! Pozdrawiam swoje rodzinne strony 😉
PolubieniePolubienie
Super pomysł!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Okazuje się, że podczas wizyt u znajomych trzeba bacznie obserwować ich dzieci 😀
PolubieniePolubienie
Dzięki! Moi uczniowie uwielbiają takie zabawy!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Grę z powodzeniem można wykorzystać w różnych grupach wiekowych. Myślę, że nawet starsi uczniowie powinni się przy niej dobrze bawić 🙂
PolubieniePolubienie
Świetna gra, uniwersalna, mam cichą nadzieję, że pojawi się na blogu podoba, ale ćwicząca również inną tematykę.
Sytuacja kradzieży jest dla mnie niezrozumiała i pewnie dla ciebie, jako autorki materiałów i zdjęć, bardzo przykra. Przecież wystarczy tak niewiele, by zapytać o zgodę.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Inna wersja będzie na pewno 😉 Już we wrześniu miałam gotową jesienne Eagle Eye, ale nie zdążyłam z publikacją, więc teraz musi poczekać do następnej jesieni.
Jeśli chodzi o wspomniane zdjęcia, to przedstawiają one moich uczniów (bez widocznych twarzy) i zostało zrobione przeze mnie podczas moich zajęć. Na korzystanie zdjęć z moich zajęć nie wyrażałam nigdy zgody – można je jedynie udostępnić, jesli są na FB. Nie można po prostu ich ściągać, obcinać logo mojego bloga i potem podawać się za autora zdjęcia. A jeśli robi to właścicielka szkoły jezykowej i czerpie ona korzyści z tytułu prowadzonych zajęć, to za takie działania już można domagać się odszkodowania, co z pewnością będę robić, jeśli taka sytuacja powtórzy się w przyszłości.
PolubieniePolubienie
Coś cudownego. Mam pytanie.Czasami udostępniam materiały swoim koleżankom załączając jednocześnie link do konkretnego np. bloga. To chyba jest OK?
PolubieniePolubienie
Jeślli chcesz pokazać koleżankom materiały znalezione na blogu to jak najbardziej, z podaniem linka do tego bloga 🙂
PolubieniePolubienie